To ja także pokażę co lubię poza piórami.
Od kilku lat bawię się w modelowanie. Na warsztat dawniej trafiała niemiecka pancerka z racji wszechobecności a także bo "każdy to robił".
Ostatnio jednak moja uwaga skupiłą się na wojnie obronnej 39 roku. To na prawdę wielki, nie poznany i źle przedstawiany temat. Utrwaliły nam się skrzywione obrazy kawalerii, którą to widzimy w pełnym galopie z szablami i lancami w dłoniach pędzącą na spotkanie śmierci pod lufami niemieckich czołgów. Nic bardziej mylnego ! Ale to osobny temat... Już Fonsitos tym zamęczałem

Powracając jednak do hobby. Modele składam z odlewów plastikowych, żywicznych czy z białęgo metalu (ZnAL). Następnie są malowane i dorabiana jest do nich bądź podstawka (winietka) bądź mała dioramka.

Oto i kilka przykładowych prac w skali 1:35:

Szarża 18 PUP pod Krojantami:


Przełamanie obrony polskiej pod Mławą:


Nocny atak PP na oddziały SS Germania (wieś Mużyłowice Narodowe)


A tu skala 1:16
Ułan, ostatnie dni września. Figurka była w pełni przerabiana z niemieckiego oficera.


To protoplasta:


Oficer 7 Dywizjonu Artylerii Konnej. Przerobiony dla odmiany z sovieckiego podoficera.
Figurka w trakcie powstawania - nie dokończona



Czasem dla rozrywki trafi na warsztat np kot, lub dinozaur

Cat Helsing - 54 mm


Utahraptor. Figurka przerobiona po dodaniu jeźdźca, na klimaty STALKERowskie

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

_________________
"Czy ciocia nazywa się Róża, bo ładnie pachnie?"

@Dexter: Bardzo ładne realizacje, gratuluję, zwłaszcza że to mój ulubiony okres historyczny. A zrobiłeś może cyklistów '39?
@Kwiat: fajny komsomolec, a co do obecnych wydawnictw polskich kartonówek, to widać teraz wyraźnie że te dekady wydawania Małych Modelarzy wychowały pokolenia i owocują teraz zdolnymi projektantami modeli.

Ech, Kwiat, papier mnie nie lubi, ale moja przyjaciółka okręty mikruśne z papieru ostatnio wyczynia

Co do figurek cyklistów - a właściwie kolarzy z 39 to jest problem. Ogólnie figurki WP z II RP są jak Graal. Pomijając kilka firm co robią troglodytów, to wszystko trzeba przerabiać. Najlepiej nadają się wczesne oddziały sovieckie, ewentualnie niemieckie ale wyłącznie piechota. Rowet polski to też czary z mleka.

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Zaraz tam czary, u mnie w pokoju stoi Kamiński w wersji wojskowej w skali 1: 1
A modele można przerobić z kolarzy Tamiyi, leżą u mnie na półce i czekają... chyba na emeryturze za kilkadziesiąt lat je zrobię

Ja niestety nie robię nic sama, bo do tak precyzyjnych prac mam dwie lewe ręce

Za to zbieram modele tego co najbardziej lubię - autobusów, głównie turystycznych w różnych skalach (od 1:87 do 1:24)

_________________
Wolność to wśród mądrych ludzi żyć, widzieć dobroć w oczach ich i... szczęście...
http://www.centaurus.org.pl <- konie czekają na naszą pomoc, liczy się każda złotówka

Jesteście genialni! W przypadku modelarstwa najbardziej podziwiam (poza cierpliwością do tak małych rzeczy) te Wasze zdolności malarskie, nakładanie farbek warstwa po warstwie, żeby wydobyć wszystkie cienie i zbliżyć się do rzeczywistości ... no pewnie nawet lepiej niż w piórach maki-e Mistrzostwo świata.
Margo - rozłożyłaś mnie na łopatki tymi autobusami. Niesamowite!

Moją za to wielką drugą pasją są scrabble

_________________
http://opiorach.blogspot.com

Rka, niestety moją rodzinkę też już powoli rozkładają na łopatki i to bynajmniej nie w pozytywnym sensie

_________________
Wolność to wśród mądrych ludzi żyć, widzieć dobroć w oczach ich i... szczęście...
http://www.centaurus.org.pl <- konie czekają na naszą pomoc, liczy się każda złotówka

Jak podniosę głowę to nade mną krąży takie latające stadko.
Pewnie tylko Dex je sklasyfikuje a są to szybowce, motoszybowce, silnikówki (z przewaga Wicherków) i Combaty. Gdzieś po szafach wala sie tego więcej. Czasem wyprawadzam towarzystwo na spacer. A niech sobie polata...
Aż mi żal że to wszystko zdalnie sterowane i musi latać tam gdzie chcę.







CezaryF

_________________

A, pochwalę się
Na Międzynarodowym Festiwalu Modelarskim w Bytomiu, w miniony weekend, otrzymałem dwa złote krążki

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Uprzejmie prosimy o fotografie nagrodzonych prac.
Z obejrzanych relacji wiem, że konkurencja była ostra, więc tym bardziej gratuluję tak świetnych wyników.
zdrówka

_________________
Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. Mark Twain

Ostatnio troszkę mi się zmienił okres zainteresowań w modelarstwie:

Ad maiorem Dei gloriam

A teraz czas na baśnie, ale to już na warsztacie

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Fantastyczne macie hobby, modele to swietna rzecz ale podejrzewam, ze gdybym poszukal sobie jeszcze jednego, dodatkowego hobby to skonczyloby sie to u mnie rozwodem - Magda papiery rozwodowe podpisalaby in blanco

OTOH, jak kiedys bede mial troche wolnego miejsca to tez zajme sie modelami - mnie akurat podoba sie wszystko zwiazane z koleja i prawdopodobnie pierwszy model jaki sobie sklece to bedzie lokomotywa Skyline (aka Pennsylvania Railroad GG1 Streamlined Locomotive). Potem dorzuce sobie jeszcze pociag zaprojektowany przez R. Loewy... a na razie na moim biurku w pracy stoi sobie InterCity 125 aka HST

inky

_________________
Moderator-Widmo

Milch und Apfel zusammen?
Natürlich.

Heh, Dex, to teraz rozumiem Twój opis na gg Myslałam, że to jakiś manifest religijności

Nie nie Żaden manifest religijności To po prostu nazwa najnowszej pracy.

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Dex, Kwiat, jesteście niesamowici.

Margo, jesteś nienormalna (w pozytywnym sensie ). Gdybyś zbierała modele motocyklów, to jeszcze pół biedy, ale autobusy??? Kobieta??? Jesteś dziwna (w pozytywnym sensie ).

Kwiat, szacun za wyczarowywanie takich drobnych szczegółów z papieru i tektury.
Dex, średniowiecze to rzeczywiście wdzięczny temat dla modelarza, te wszystkie fałdki peleryny, szczegóły zbroi i broni, niesamowite.

Ja właściwie nie mam się czym pochwalić, no chyba że to że 'zbieram'....muzykę...w dużych ilościach

edit: A-ha, cierpliwość to jedno, ale czas, czas skąd bierzecie?

_________________
Lepiej piórem pisać bzdury, niż mądrości z klawiatury.

są takie modele gotowe do sklejania, czy będziesz sklecał "od zera"?

A jaką muzykę, jeżeli wolno zapytać I na jakim nośniku, tzn. czy to są np. LP?

_________________
Pozdrowienia
Pola
https://www.facebook.com/polavespercollages

W tej chwili ukończony. Oficer 55 Pułku Piechoty Wielkopolskiej. Obrona Lwowa 1919 rok. Skala 1:35
Figurka ma wysokość 3.6 cm od podeszwy buta po szczyt czapki.





P.S.
Jako podpisu na winiecie, użyłem fragmentu plakatu z początku wojny polsko sovieckiej:

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Fajny psiak

_________________

Duże ilości empetrójek, ostatnio jednak coraz więcej w formatach bezstratnych. Śmieją się ze mnie że dobra mp3-ka ma jakość nieodróżnialną od płyty audio-cd dla przeciętnego ucha i takiegoż sprzętu, ale ja się trzymam wersji że słyszę różnice.
A muzyka to głównie rock - kiedyś hard, potem metal, teraz wszystko co ma w sobie dobrą dynamikę, energię, co nakręca. Nie stronię od dobrego popu, nie jestem ortodoksą w ramach jednego gatunku. Trochę LP zostało mi z dawniejszych lat, ale obecnie mój gramofon stoi w domu rodziców i nie mam do niego odpowiedniego wzmacniacza.

_________________
Lepiej piórem pisać bzdury, niż mądrości z klawiatury.

Coś mi tu nie gra, bo z wyliczeń wychodzi mi, że w realu miałby wzrost 122,5 cm (w czapce). Lwowa broniły także dzieci, ale chyba nie zostawały wówczas oficerami?

Oczywiście Pieczarku masz rację. Powinno być 5,6 nie jak napisałem 3,6. Pomyłka oczywista.

Co do realnych przeliczeń, to skala skalą, a co firma to inny "wzrost" figuranta. O wyglądzie nie wspomnę. Mamy więc troglodytów w mundurach II RP, koszykarzy Marines, krasnali z SS oraz dzieci z głowami jak dynie. Najgorsze to zestawić na jednej winiecie figurki kilku firm. Wtedy to ładny cyrk wychodzi

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Gepetto Dream, po usunięciu Pinokia i sporym przerobieniu. Producent - Andrea. Wielkość 35 mm.
Praca robiona na prezent

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Jesteś niesamowity!!!!
Jakiej mniej więcej wielkości jest sam Sheafferetto?
Pozdrawiam
AMcK

Całość podstawy ma wymiary 5x7 cm i max wysokość 7 cm.

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Coś znudzony ten Pan Walter a tak serio to jest pod wielkim wrażeniem! Niesamowita dbałość o szczegóły, aż trudno uwierzyć, że to wszystko mieści się w kilkunastu centymetrach kwadratowych! Gratuluję talentu

_________________
-Czym jest wszechświat?
-To zbiór wszystkiego, co możesz sobie wyobrazić. Zbiór każdej stworzonej, wyhodowanej lub naturalnej, w nim jest wszystko co... a nie, czekaj. Pomyliło mi się z parówkami.

Ekhem, a gdzie kot z rozporkiem na grzbiecie?

_________________
Kolor różowy to nie zbrodnia.

Kot... spadł. Kot spadł.

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

gözəl!!!
Twoje prace są zniewalające precyzją i urokiem. Co już podkreślałam nie raz, ale myślę, że kolejny nie zaszkodzi

pozdrawiam
K.