Zauważyłem pewną ciekawą właściwość Watermana Havana Brown - czasem zdarzy mi się, że pierwsza "kreska" (~jednego słowa) jest... czarna. Ostatnio prawie cały podpis wyszedł mi smolasty. Natomiast jeżeli pióro leży niezakręcone przez 30-40 minut to pierwsze kilka milimetrów jest... zielone To jestem w stanie zrozumieć - ale pisania na czarno nie potrafię i nie zaobserwowałem warunków jego powtarzalności.

Pióro to WM Charlestone, stalówka eFka.

Pozdrawiam,
Tomek

Havana Brown pisze bardzo różnie. Raz jest jasnym brązowym, innym razem zielonkawym, a jeszcze innym - prawie czarnym...

dowód na to, że przedmioty mają duszę a co za tym idzie: osobowość i... humory ;D

_________________
Pozdrowienia
Pola
https://www.facebook.com/polavespercollages

Zielonkawy odcień mi się jeszcze nie zdarzył, natomiast ciemny brąz (taki prawie czarny) właściwie za każdym razem kiedy odkręcam pióro i zaczynam pisać. Potem stopniowo się rozjaśnia. A zostawiony na kilka dni w forumowym Edisonie (oczywiście zakręconym) przysychał do tego stopnia, że ciężko było rozpisać pióro.

_________________

_________________

To by tłumaczyło, dlaczego u mnie się nie zazielenił .

_________________

Przerabiałem to na moim no-name, który lał obficie i podsychał po nocy. O kruszec w stalówce bynajmniej tego pióra nie posądzam.

Zieleń to jak dla mnie wyschnięte atramentowe 'błotko', niewykluczone, że towarzystwo metalu sprzyja jakimś zmianom chemicznym. Ciemnoczekoladowy brąz, to taki nieco odparowany inkaust, jaki tworzył się w (sporym raczej) spływaku, a którego wystarczało na napisanie kilku zdań, nim pojawiła się właściwa barwa.

Gdy korzystam z pióra z natychmiastowym 'rozruchem', nie mam tej tęczy barw. Jedynie, gdy jest już mało atramentu, a w zbiorniku pióra przeważa powietrze - linia jest nieco ciemniejsza.

Tak czy owak Havana fajna jest.

_________________
Visconti Ragtime 20th Anniversary, Pelikan Souverän M800 Black-Red, Pelikan Souverän M400 Tortoiseshell Brown,Pelikan Classic: M200, K200, D200 Green Marbled, Pelikan Script

Ciekawe rzeczy piszecie o Havanie (kiedyś mój ulubiony kolor). Przychodzą mi do głowy trzy czynniki powodujące zmiany: czas pobytu na spływaku, różny dla różnych piór, czyli utlenianie, reakcja ze stalówką no i z papierem, czyli kwasem w papierze. Ciekawe jak by przeprowadzić taką próbę na papierze bezkwasowym.

_________________
pozdrawiam

u mnie havana brown na spływaku po 2 dniach jest zielona... dziwne to trochę...

Podejrzewam, że to jednak nie chemiczne (jak sugerowali Mantoja i Zdzich), a czysto fizyczne zmiany zachodzą w atramencie. Wydaje mi się, że proces jego krystalizacji może zajść w nieco różny sposób, w zależności od podłoża, na jakim się znajduje. Na dowód mojej teorii mam fakt, że taka zielona pozostałość ponownie zwilżona powraca do barwy brązowej.

_________________

Typowe zachowanie tego atramentu w różnych piórach Nie ma się czym martwić.

_________________
Pozdrawiam,
alexalex